tequiero.fotkoblog.pl

Siet.!
To cholerne miasto (w którym mieszkam) wkurza mnie coraz bardziej. Zorganizować coś tutaj to porażka. Chciałam być optymistką, ale już widzę jak obsmarowywują zlot w internecie...że scena, boisko na płycie zlotu..że brak policji/straży miejskiej...itp. Tylko co my poradzimy że "góra" nic zrobić a policja i straż miejska nie zgadza się na obstawę czy chociaż zatrzymanie ruchu na różnych skżyżowaniach. Na każdym zlocie na jakim byłam i był przejazd policja stała na skżyżowaniu..tylko ci coś..

Wtorek i środa w sumie cały spędzony w domu. Czepiłam się książek foto co już zdaje się pisałam...trochę mnie zainspirowały :) We wtorek czytałam książkę do ok 3 w nocy..ughh. Nie mogłam zastąć...miałam tysiąc myśli..a czytając chociaż mogłam na chwilę zając swoje myśli czymś innym. Rano skończyłam jedną książkę, wieczorem zaczęłam drugą. I już nie mam tym sposobem żadnego czytadła. We wtorek jeszcze na chwilę poszłam do sklepu, a później poszłyśmy z mamą na obiad..:)

Dzisiaj dzięki BOGU byłam umówiona z Karoliną. Fakt, że na 16, ale zawsze to jakaś perspektywa :) Pogadałyśmy sobie, pośmiałyśmy się..zjadłyśmy jak zawsze pyszne lody. Nie powiem, że nie..ale tego mi było trzeba. Do 16 próbowałam coś wymyślić na koszulkę..żeby urozmaicić..bo materiał i kolor fajny.. Może macie jakieś pomysły? ;)

Gdyby Sylwia była tutaj to już by było zajęcie..ale pojechała do babci pod Kraków.  I nie ma z kim się spotać..zwłaszcza, że ostatnio mamy z K ciche dni..;x Myślę nad tym, żeby pojechać tam do Sylwii..w sumie myślę czy by do niej nie pojechać na parę dni..:) Zobaczymy czy maź się zgodzi ;)

A teraz już kończę tę pisaninę..bo piszę trzy po trzy..
Ogarnę wasze blogi jutro..:)

Branoc <3